zamieszkałam w kącie
w rogu
ze świeczką w rękach
zapałką paloną
jedna za drugą
i bose stopy
i sucha twarz
strach w oczach
i ani jeden
krok w przód
tak trochę bezpiecznie mi tu
trochę ciepło
i trochę wygodnie
Ojej
przecież wilki tu przychodzą
w ten ciemny kąt
czego chcą
o co wyją
jak ja przecież biedna wszystkim
Zaczęły z oczu wypływać mi łzy
bez fotografii starych
ani bez tuleń bezpowrotnych
Łzy nicości
i nic i nic i nic
i łza
i kap
a nie ma o co
bo w duszy pusto
nie ma czym mówić
tym bardziej wydalać
coraz bardziej obojętna
niewyraźna
Przyjedź
chodź trochę nakarm
chodź trochę obudź
z bezczułości
sobota, 23 listopada 2013
Tilky
Називаю Тебе мій Кочаний
почуй мій голос
Голос bażаня
Будь ласка, прийди до мене
Чочу
відкрий мене...
Серед лісів , серед полів
знайди мене всюди буду
Чи бідна чи нешчаслівая
прилети до мене
Зміни мою долю
моє żутя
Все Тобі віддам
трошки сонця
Трошки неба
все, чого тобі треба
тільки будь, тількі прийди
тільки кочай, тільки непокідай
почуй мій голос
Голос bażаня
Будь ласка, прийди до мене
Чочу
відкрий мене...
Серед лісів , серед полів
знайди мене всюди буду
Чи бідна чи нешчаслівая
прилети до мене
Зміни мою долю
моє żутя
Все Тобі віддам
трошки сонця
Трошки неба
все, чого тобі треба
тільки будь, тількі прийди
тільки кочай, тільки непокідай
sobota, 9 listopada 2013
zbyt silna
Proszę
unieś mnie przez dzień
dwa
na minut parę
Zbyt silna
by ktoś ją chciał
pod opiekę
za rączkę prowadzić
dźwigać
i dać możliwość
bezwładu ciała.
Zbyt silna
dlatego wszyscy twierdzili
że podpory nie potrzebuje.
męskiego ramienia
zrozumienia
i oczu wprost.
dosłownie powiedzianych.
Zbyt prawdziwa i mocna
to dlatego tchórzyli
nocami zachwycając się
nogami długimi
Zbyt dosłowna , nieprosta
nikt nie chciał mieć przeciwnika
i w życiu, na scenie
w kościele
w rozmowach o Bogu
i aborcjach.
dlatego też łatwiej było zostawiać
ze strachu przed przerastaniem
ze strachu przed mniejszym ego
ze strachu przed zaangażowaniem
i stałym poczuciem
nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy
unieś mnie przez dzień
dwa
na minut parę
Zbyt silna
by ktoś ją chciał
pod opiekę
za rączkę prowadzić
dźwigać
i dać możliwość
bezwładu ciała.
Zbyt silna
dlatego wszyscy twierdzili
że podpory nie potrzebuje.
męskiego ramienia
zrozumienia
i oczu wprost.
dosłownie powiedzianych.
Zbyt prawdziwa i mocna
to dlatego tchórzyli
nocami zachwycając się
nogami długimi
Zbyt dosłowna , nieprosta
nikt nie chciał mieć przeciwnika
i w życiu, na scenie
w kościele
w rozmowach o Bogu
i aborcjach.
dlatego też łatwiej było zostawiać
ze strachu przed przerastaniem
ze strachu przed mniejszym ego
ze strachu przed zaangażowaniem
i stałym poczuciem
nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy nie jestem lepszy
czwartek, 7 listopada 2013
wolność
spal mnie
spal mnie wzrokiem
wypal wszystko co wrzące
wypal gałęzie w oczach
rozbierz
a potem dodawaj otuchy.
Wyłów ze mnie ten szał
którym nie potrafię krzyczeć
znajdź to szaleństwo
i zrób z nim co chcesz
spakuj, weź,
obojętne mi to.
Ubierz mój niedosyt
może go nakarm
dosyć
przypraw
znajdź mnie. mnie
a nie moje.
jak już mnie znajdziesz
wgryzę się bezpowrotnie
uwolnij moje pąki
niech rosną, niech rosną
zielone
i kwiaty
i łąki życia.
Z zachwytu zakrzyczę
z szałości
zejdę.
Zerwij ze mnie pasy
bezpieczeństwa
blokad wszelkich
pozwól mi wyjść
z ciała materii
Pozwól mi być
istnieć prawdą
żarem
dzikością
nie zważajmy na zasady
dziś umysł za słaby
na logiczne tłumaczenia
na za i przeciw.
Subskrybuj:
Posty (Atom)