czwartek, 7 listopada 2013

wolność

spal mnie

spal mnie wzrokiem

wypal wszystko co wrzące

wypal gałęzie w oczach

rozbierz

a potem dodawaj otuchy.

Wyłów ze mnie ten szał

którym nie potrafię krzyczeć

znajdź to szaleństwo

i zrób z nim co chcesz

spakuj, weź, 

obojętne mi to.

Ubierz mój niedosyt

może go nakarm

dosyć

przypraw


znajdź mnie. mnie

a nie moje.



jak już mnie znajdziesz

wgryzę się bezpowrotnie

uwolnij moje pąki

niech rosną, niech rosną

zielone

i kwiaty

i łąki życia.

Z zachwytu zakrzyczę

z szałości

zejdę.


Zerwij ze mnie pasy

bezpieczeństwa

blokad wszelkich

pozwól mi wyjść

z ciała materii


Pozwól mi być

istnieć prawdą

żarem

dzikością




nie zważajmy na zasady

dziś umysł za słaby

na logiczne tłumaczenia

na za i przeciw.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz